Forum Plonu Klęczany

mirek_bad

porazka ......do czego Ty ja przekonujesz Sad

AniA

ja ja do niczego nie przekonuje tylko mi sie wiersyk psypomniał....a jak juz napisałam to dziffnym trafem wole blondynów...i nie uwazam zeby kolor włosów u chłopca oznaczał te czy inne cechy..bo zarówno niektórzy bruneci jak i blondyni mi sie podobaja..choc blondyni bardziej....a wiec to ze zacytowałam ten wiersyk było calkowicie neutralne Very Happy

Szylunia ślicznotka :D

Anka co Ci odbija z tymi wierszykamimi Question

AniA

nie iwem..troske mnie zlapał desc..znacyz bardzo....i tak mi sie jakos zarymowalo i sobie psypominam wiersyki

Poł jabłuska pol cytrynki
smacne usta sa dziefcynki
gdy je chłopiec pocałuje
caly rok sie oblizuje

to tesh pamietam....moge sie wpisywac do pamietników Very Happy

mirek_bad

ten wierszyk to mi sie jakos dziwnie z truskawkami kojarzy Very Happy

Szylunia ślicznotka :D

a mi nie, hehe Razz

Ps. Mirek juz jestes Mistrzem tak jak my z Ania Very Happy

mirek_bad

a bo ponoc to tylko ja "sprowadzam wszystko do jednego"

Mistrz - i dlatego juz tu dzis nie pisze Razz

AniA

z truskawkami?? hmmm......dziffne Razz

Szylunia ślicznotka :D

Aniu dla Ciebie tak, ale ja wiem o co chodzi takze wies... musisz sie bardziej z Mirkiem zakolegowac to Ci napewno powie.. Razz

AniA

hehe oki:P

mirek_bad

ale takie rzecz nie sa dla kolezanek, tylko wylacznie dla Ciebie

Szylunia ślicznotka :D

heh, nio to zrob jak uwazasz

Howser

Co sie dzieje dzisiaj do baru na ta potancowke Razz

przyjdzie moja kuzyneczka z kolezanka Shocked

Ja tez bede bo dzisiaj koniec apstynencji,po imprezie sie zobaczy gdzie dalej wyruszyc (jak bedzie z kim) Exclamation

mirek_bad

Heh i z nowu wczoraj impreza do 23 00 byla, pomimo ze bylo duzo ludzi, a niektorzy z nich czasie deszczu tam przyszli i pewnie niezle sie zawiedli bo gdy juz skonczyli to i tak masa ludzi pozostawala pod barem. Ale to chyba byla zachcianka barmana ponownie, ale nic slyszalem ze chce odejsc z baru i mam nadzieje ze zatrudnia taka osobe ktora bedzie kochala imprezki. Ja nie zdarzylem sobie porozmawiac nawet dobrze z kolegami wiec zebralismy faaaajna ekipe i poszlismy na dalszy podboj centrum zwanego tez Brooklyn'em i zawitalismy na BP gdzie sobie pod parasolami fajna imprezke zrobilismy ( przygrywalo nam RMF FM Razz

), ja sobie cos kolo 2 poszedlem, a towarzystwo chyba o wiele dluzej siedzialo bo z tego co wiem to do okolo 3, emocji nie brakowalo, bo i towarzystwo zmienialo sie jak w kalejdoskopie, jednym slowem CENTRUM rzadzi i nie trzeba nam "plandeki" brakowalo mi tylko jednaej osoby w tym towarzystwie .....

Szylunia ślicznotka :D

Ja to ani w sobotke ani w niedziele nie byłam pod plandeką. Lało, a poza tym ja miałam wesele.. Masakra...